Home»Aktualności» Tusk: Na szczyt? Nie, prezydent leci do Brukseli
Tusk: Na szczyt? Nie, prezydent leci do Brukseli
15. październik 2008 11:45:03
SpĂłr na linii prezydent-premier trwa juĹź od kilku dni. Kto poleci na szczyt UE w Brukseli? Kto bÄdzie przewodniczyĹ polskiej delegacji? Jak prezydent doleci na szczyt? - to tylko kilka kwestii, w ktĂłrych Kancelaria Premiera i Kancelaria Prezydenta nie mogÄ siÄ porozumieÄ. Szczyt rozpoczyna siÄ za kilka godzin. A zamieszanie trwa - czytaj relacjÄ na Ĺźywo.
On Pana zastepuje i on w niebytnosci
Pana zwykl sam przyjmowac i zabawiac gosci
(Daleki krewny panski i przyjaciel domu).
Widzac goscia, na folwark dazyl po kryjomu
(Bo nie mogl wyjsc spotykac w tkackim pudermanie);
Wdzial wiec, jak mogl najpredzej, niedzielne ubranie
Nagotowane z rana, bo od rana wiedzial,
ze u wieczerzy bedzie z mnostwem gosci siedzial.
Pan Wojski poznal z dala, rece rozkrzyzowal
I z krzykiem podroznego sciskal i calowal;
Zaczela sie ta predka, zmieszana rozmowa,
W ktorej lat kilku dzieje chciano zamknac w slowa
Krotkie i poplatane, w ciag powiesci, pytan,
Wykrzyknikow i westchnien, i nowych powitan.
Gdy sie pan Wojski dosyc napytal, nabadal,
Na samym koncu dzieje tego dnia powiadal.
"Dobrze, moj Tadeuszu (bo tak nazywano
Mlodzienca, ktory nosil Kosciuszkowskie miano