- Na szczęście byliśmy ubezpieczeni - mówi w rozmowie z tvn24.pl Henryk Zioło, kanclerz Akademii Górniczno-Hutniczej w Krakowie. W nocy z soboty na niedzielę deszcz zalał serwerownię uczelni. Komputery zostały wyłączone. Do paraliżu Akademii nie doszłoby, gdyby właściwie zabezpieczono prace robotników, którzy prowadzą remont piętro wyżej.
Dal mu powaznie reke do pocalowania
I w skron ucalowawszy, uprzejmie pozdrowil;
A choc przez wzglad na gosci niewiele z nim mowil,
Widac bylo z lez, ktore wylotem kontusza
Otarl predko, jak kochal pana Tadeusza.
W slad gospodarza wszystko ze zniwa i z boru,
I z lak, i z pastwisk razem wracalo do dworu.
Tu owiec trzoda beczac w ulice sie tloczy
I wznosi chmure pylu; dalej z wolna kroczy
Stado cielic tyrolskich z mosieznymi dzwonki