Home»Sport» Daniel Pliński:Limit nieszczęść się wyczerpał
Daniel Pliński:Limit nieszczęść się wyczerpał
19. sierpień 2009 12:45:24
- Na Memoriale Huberta Wagnera będziemy mieli okazję zmierzyć się z silnymi drużynami, więc na pewno będzie to jeden z etapów przygotowań do wrześniowych mistrzostw Europy. Jeśli udałoby nam się wygrać, byłoby super. Przede wszystkim jednak chcemy na tym turnieju grać jak najlepiej w siatkówkę, czerpać z niej radość i dobrze się bawić - mówi przed rozpoczynającym się jutro w Łodzi Memoriałem Huberta Jerzego Wagnera, Daniel Pliński.
Z rezygnacja pomyslalam, ze nie wybrne z tego. Zadawal pytania w sposob bezwzglednie wymagajacy odpowiedzi, mnie zas wychodzilo zupelnie co innego, niz sobie zyczylam. Poddalam sie.
- Niech pan odda te szmate - powiedzialam, wyjmujac mu z reki apaszke Basienki. - zeby potem nie bylo, ze trzymaly pana jakies czynniki materialne. Gdybym chciala wytlumaczyc panu, o co mi chodzi, w sposob zrozumialy i w miare moznosci dyplomatycznie, musialabym gledzic godzine. A przysiegne, ze pan nie ma czasu!
- A gdyby pani sprobowala niedyplomatycznie...?
Niepojetym dla mnie sposobem ruszylismy dalej na te przechadzke razem.
- Dziwie sie, ze chce pan wyjasnic te wszystkie brednie, ktore mi sie wyrwaly - powiedzialam z niesmakiem. - Nie wszystko panu jedno?
- Nie. Jezeli ktos mowi do mnie zaskakujace brednie... Przepraszam, nie chcialem byc niegrzeczny, ale pani sama tak to okreslila... to musze poznac ich przyczyny i cel. Lubie zrozumiec zachodzace wokol mnie zjawiska.
- Bardzo uciazliwe upodobanie. Ma pan za duzo czasu.
- Przeciwnie, mam za malo czasu.