Home»AktualnoÅ›ci» PielÄ™gniarki siÄ™ poddaÅ‚y. Za dwa tysiÄ…ce zÅ‚otych
Pielęgniarki się poddały. Za dwa tysiące złotych
16. sierpień 2009 11:25:43
Koniec strajku w Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Pielęgniarki, które walczyły o 600, a potem 450 zł podwyżki, po kilkunastu dniach protestu zgodziły się na propozycję dyrekcji i jednorazowy dodatek do pensji w wysokości ok dwóch tys. zł na osobę. - To smutne, że pielęgniarki kolejny raz płacą za coś, co już dawno powinno być uregulowane - mówiła w TVN24 szefowa OZZPiP Dorota Gardias.
- Nic nie szkodzi, zaczekam.
Z tylu, od strony kuchni, padal blask lampy. Dopiero teraz, w tym polcieniu Ksienia poznala Gejzanowskiego. Z miejsca zakrzatnela sie.
- A, to panycz! Prosze wejsc. Niech panycz zaczeka. Zaraz zaswiece.
Wszedl za nia do srodka, a Ksienia truchcikiem pobiegla do kuchni. Wrocila z lampa.
- Tedy, o niech tedy panycz idzie, tu sobie w pokoju panycz zaczeka. Ksiedza proboszcza tylko patrzyc...
W pierwszej chwili Seweryn nie dostrzegl Michasia. Dopiero, kiedy Ksienia wysunela sie na srodek i swiatlo lampy ogarnelo caly pokoj, zobaczyl chlopca stojacego pod sciana przy oknie.
Tymczasem Ksienia, postawiwszy lampe na stole, dyskretnie sie wycofala. Seweryn poczul sie troche nieswojo. Stal w plaszczu, z czapka w reku, udawal, ze rozglada sie po pokoju, w rzeczywistosci jednak niczego nie widzial, ciagle bowiem czul na sobie uwazny i nieufny wzrok chlopca. „Czegoz on mi sie tak przyglada, ten smarkacz?” - pomyslal ze zloscia.
Nagle zwrocil sie w tamta strone i udal zdziwienie.